Choć o hejcie najczęściej mówimy w kontekście mediów społecznościowych, branża mediów tradycyjnych (prasa, radio, telewizja, portale informacyjne) również mierzy się z tym problemem. Dziennikarze, redaktorzy i wydawcy, z racji swojej publicznej roli, często stają się celem nienawistnych komentarzy, a całe redakcje bywają obiektem zorganizowanych ataków.
1. Ataki na dziennikarzy
Dziennikarze, zwłaszcza ci śledczy, opiniotwórczy czy zajmujący się drażliwymi tematami (polityka, konflikty społeczne), są szczególnie narażeni na hejt. Przybiera on formę:
- Personalnych ataków: Obrażanie, podważanie kompetencji, kwestionowanie uczciwości, groźby (również wobec rodziny).
- Dezinformacji i fake newsów: Celowe rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji mających zdyskredytować dziennikarza.
- Sugerowanie stronniczości: Często nieuzasadnione zarzuty o sprzyjanie jednej ze stron konfliktu.
Tego rodzaju ataki mają na celu nie tylko zranienie, ale także zastraszenie i zniechęcenie do dalszej pracy, co jest poważnym zagrożeniem dla wolności słowa i jakości dziennikarstwa.
2. Hejt wobec redakcji i mediów
Całe redakcje stają się obiektem hejtu, gdy:
- Publikują treści niezgodne z oczekiwaniami danej grupy: Niezależnie od obiektywności, krytyka często dotyka mediów za przedstawianie faktów, które nie pasują do narracji jakiejś strony.
- Są postrzegane jako „wrogie” ideologicznie: W spolaryzowanym społeczeństwie media bywają szybko szufladkowane i atakowane za samo istnienie.
- Zostają zaatakowane przez zorganizowane grupy: Skoordynowane akcje hejterskie, często inspirowane politycznie, mogą zalewać strony internetowe, skrzynki mailowe i profile społecznościowe mediów.
3. Ciemna strona „feedbacku”
Hejt bywa mylony z konstruktywną krytyką. Podczas gdy opinie i dyskusja są fundamentem wolnych mediów, hejt to celowe atakowanie, obrażanie i grożenie, które nie ma na celu poprawy, lecz zniszczenie. Problemem jest również to, że w dobie internetu „czytelnicy” (a często hejterzy) mają bezpośredni i natychmiastowy dostęp do mediów, co zacieracza granice.
4. Konsekwencje hejtu dla mediów tradycyjnych
- Spadek morale dziennikarzy: Ciągłe ataki prowadzą do wypalenia zawodowego i strachu przed podejmowaniem trudnych tematów.
- Cenzura i autocenzura: Obawa przed hejtem może prowadzić do unikania kontrowersyjnych tematów.
- Osłabienie zaufania: Hejt może podważyć wiarygodność mediów w oczach opinii publicznej.
Podsumowując: Hejt to poważne wyzwanie dla branży mediów tradycyjnych, zagrażające nie tylko dobrostanowi pracowników, ale i samej esencji wolnego i niezależnego dziennikarstwa. Wymaga to świadomej reakcji zarówno ze strony samych mediów, jak i społeczeństwa, które powinno wspierać konstruktywną krytykę, a odrzucać mowę nienawiści.

